Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Te wybory można było wygrać

24 sierpnia 2010 | Kraj | Katarzyna Borowska
W kampanii zakneblowaliśmy sobie usta – uważa Zbigniew Ziobro
autor zdjęcia: Kuba Kamiński
źródło: Fotorzepa
W kampanii zakneblowaliśmy sobie usta – uważa Zbigniew Ziobro

Prezydent Komorowski na Krakowskim Przedmieściu rozpętał piekło – mówi eurodeputowany PiS Zbigniew Ziobro

Rz: Europoseł Marek Migalski skrytykował w liście otwartym zachowanie Jarosława Kaczyńskiego. Twierdzi, że prezes szkodzi PiS.

Zbigniew Ziobro, europoseł PiS: Będąc za granicą, listu nie czytałem. Znam jego omówienia. Niedobrze, że Marek sformułował tego rodzaju list otwarty. Wbrew swoim intencjom dał naszym politycznym przeciwnikom mocny pretekst do kolejnych ataków na PiS.

Migalski ocenia, że odejście przez PiS od przekazu z kampanii było błędem.

Nie podzielam jego opinii co do strategii kampanii prezydenckiej. Sądzę, że gdyby była inna, Jarosław Kaczyński byłby dziś prezydentem. Nie rozumiem Marka, który kwestionuje wniosek o przesłuchanie prezydenta Komorowskiego w śledztwie smoleńskim, gdyż składanie zeznań nikogo nie hańbi, a służy wyjaśnieniu sprawy. Urzędujący prezydent nie może być zwolniony od wyjaśnienia sprawy.

Tragiczna śmierć Lecha Kaczyńskiego i innych osób wymaga pomnika, a nie zamontowanej po cichu tabliczki

Migalski krytykuje zaostrzenie retoryki PiS. Według mediów to pan, Jacek Kurski i Antoni Macierewicz namówiliście do tego prezesa.

To nieprawda. Jarosław Kaczyński w dniu ogłoszenia wyniku wyborów, gdy gratulował Bronisławowi Komorowskiemu zwycięstwa, zapowiedział dążenie do ustalenia odpowiedzialności moralnej, politycznej i prawnej za katastrofę smoleńską. Takiego...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8708

Spis treści
Zamów abonament