Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Producent musi być partnerem

09 września 2010 | Młodzi i Film | Rafał Świątek
źródło: Rzeczpospolita

Rozmowa z Januszem Kijowskim, dyrektorem programowym Festiwalu „Młodzi i Film”

Rz: Pamięta pan początki swojej kariery reżyserskiej, związane z nimi emocje i nadzieje?

Janusz Kijowski: Tego się nie zapomina. Zwłaszcza że mój pierwszy obraz przeszedł wyboistą drogę, zanim zobaczyła go publiczność. W 1978 roku na festiwalu polskich filmów fabularnych, który wtedy odbywał się w Gdańsku, a nie w Gdyni, nagrodzono mnie za debiut – „Kung fu”. Tyle że w istocie debiutowałem dwa lata wcześniej „Indeksem”. Niestety, został zarekwirowany przez cenzurę i powędrował na cztery lata na półkę. Nawiązywał bezpośrednio do wydarzeń marcowych, co zapewne nie spodobało się ówczesnej władzy. Odbierając nagrodę w Gdańsku, czułem się jak aktor w teatrze absurdu. Jakby laur dla „Kung fu” miał jedynie ukryć fakt, że w ogóle zrobiłem „Indeks”.

Nagrody nie były dla mnie ważne. Pełnowartościowym reżyserem poczułem się po obejrzeniu „Indeksu” przez Wojciecha Jerzego Hasa, mojego opiekuna artystycznego. Powiedział: jest okej. Mistrz pasował mnie na czeladnika. To było przeżycie!

Debiutował pan w czasach zespołów filmowych, otoczony...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8722

Spis treści

Styl życia

Zamów abonament