Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Śledzili złodzieja ze śmigłowca

16 października 2010 | Życie Warszawy

Kilkaset kilometrów śledzili mokotowscy policjanci przestępcę, który chciał okup za skradziony samochód.

Złodziej ukradł z ul. Belgadzkiej mercedesa sprintera wartego 70 tys. zł. Następnie skontaktował się z właścicielem pojazdu i zapowiedział jego zwrot za 10 tys. zł okupu. Właściciel mercedesa powiadomił policję. Złodziej kazał właścicielowi samochodu pojechać na Trasę Gdańską.

Tam miał wyznaczyć miejsce przekazania pieniędzy. Policjanci śledzili mercedesa z powietrza za pomocą śmigłowca, w pewnej odległości od auta jechali też antyterroryści. Złodziej kazał właścicielowi zostawić okup dopiero na stacji benzynowej w Gdańsku. Gdy zabierał gotówkę, został zatrzymany i śmigłowcem przewieziony do stolicy.

Brak okładki

Wydanie: 8754

Spis treści
Zamów abonament