Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Mała czerwona kropka

22 października 2010 | Podróże | Jarosław Murawski
Z Esplanade Bridge widać futurystyczne centrum kultury – wypukłe hale najeżone kolcami
autor zdjęcia: Jarosław Murawski
źródło: Fotorzepa
Z Esplanade Bridge widać futurystyczne centrum kultury – wypukłe hale najeżone kolcami
źródło: Rzeczpospolita

Terminal graniczny, na którym kończą bieg autobusy z Malezji, przypomina sterylne lotnisko. Nie ma wątpliwości, że za chwilę ujrzymy symbol sukcesu. Singapur

Wrażenie robi już samo metro, które dowozi przybysza spod malezyjskiej granicy do centrum. Linia północna jest w pełni automatyczna, szklane ściany oddzielają pasażerów od torów, bezzałogowe pociągi nie mają podziału na wagony i zdają się nie mieć końca.

Wychodząc z kolejki od razu trafiamy na narysowane na podłodze strzałki pokazujące, w jaki sposób należy opuścić pociąg i gdzie powinni się ustawić ci, którzy zamierzają do niego wsiąść. Singapur jest znany z regulowania każdego możliwego aspektu życia mieszkańców, w tym z najsłynniejszego zakazu żucia gumy, który został wprowadzony w 1992 roku. Część Singapurczyków szmugluje na własny użytek gumy z malezyjskiego miasta granicznego Johor Bahru, ale większość pogodziła się z prawem. Bo skoro państwo oficjalnie nakazuje spuszczanie wody w publicznych toaletach, to dlaczego kogoś ma dziwić zakaz żucia gumy?

Za posiadanie narkotyków grozi tu kara śmierci. Nie wolno też wjechać do Singapuru, będąc pod wpływem narkotyków zażytych poza jego terytorium – służby lotniskowe mogą robić badania moczu.

Czysto jak w Azji

Opinia o niezwykłej czystości Singapuru również znajduje potwierdzenie. Singapur wygląda jak sala operacyjna nowoczesnego szpitala. Chodniki i ulice lśnią czystością, trawniki są przystrzyżone, a porzuconego na ulicy papierka z lupą szukać. Można by...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8759

Spis treści

Po godzinach

Ach, te kobiety!
Aż po grób ****
Baśka nie wpadnie
Chrzest ****
Czarny jak... mleko
Czas wolny
Czy Chopin pisał opery?
Dachy Paryża nad Warszawą
Destrukcja na dwa ciała
Dla warszawskich sąsiadów
Dzisiaj Jaś się pobawi, jutro Jan uratuje świat
Ekstra nagroda dla zwycięzcy
Essential Killing ***
Filmowe abc – ocenia Anna Kilian
Gwiaździsta noc
Idzie przebojem
Jedna noc nie do poznania
Klubowe abc – poleca R. Rybarczyk
Komiczny talent, laboratorium i koniec świata
Koszerne smaki
Kult jak zwykle świetnie gra w październiku
Magdalena uczy uczuć
Mistrzowskie klasy na Mokotowie
Muzyczna edukacja na wesoło
Na końcu świata
Niedzielny poranek z teatrem
Noc Tańca w Skwerze
Od bluesa do Toma Waitsa
Opowieści ze starego rzutnika
Oswajanie przestrzeni
Pamięci Ordonki
Pięć razy Dania
Podróż z Żelazowej Woli do Paryża
Polecamy w galeriach i muzeach
Polka z Chicago i Brazylijczyk
Postacie jak ze snu
Premiery
Radość płynąca z rytmu
Randka z Bazyliszkiem
Rzeźbiarskie tradycje
Sekret jej oczu *****
Sześć radości
Słynni małżonkowie znacznie odmłodzeni
Taneczny sabat zjaw i czarownic
To co lśni, tryska, brzmi, śpiewa
U nich nie jest nudno
Uznanie dla talentu aktorskiego Orsona Wellesa
Wejść do teatralnego klasztoru
Wszystko o małżeństwie
Z ekranu na piosenkarską estradę
Z hukiem otworzyć sezon
Z podziemia na szczyt
Zagrają
Zbieg okoliczności?
Zemsta Futrzaków *
Zimowe szaleństwo
Zwycięzca *****
Zły Józio i Pawełek Wiercipięta
Życie na kredyt
Zamów abonament