Informacje
Informacje
Pro: Duch kawalerii
Gdyby zapytać właściciela kilkudziesięciu koni mechanicznych o skojarzenia z kawalerią, odpowiedziałby najniechybniej: husaria pod Wiedniem, szwoleżerowie pod Somosierrą i Wieniawa w "Adrii". I chyba tylko tyle. Dlatego też dobrze się stało, że Bellona wydała reprint "Księgi jazdy polskiej", dokonując szarży na naszą ułomną wiedzę historyczną. "Księga" przypomina, że kawaleria była naszą specjalnością narodową.
Polak był urodzonym kawalerzystą. "Koń wychował nam zastępy naszego niezrównanego rycerstwa. Lud wychowany i zrośnięty z koniem, zaprawiony do niego i umiejący go użyć, wyrobił w swoim charakterze cechy szybkiej decyzji i śmiałości, nie tracąc nigdy w swym działaniu dalekiego horyzontu" -- pisze w "Księdze" gen. Stefan Dembiński.
Gdy na Zachodzie fascynowano się siłą ognia, co doprowadziło do upadku roli kawalerii, w Polsce kładziono nacisk na wartość ruchu w walce. Przedkładaliśmy związaną z ruchem...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta