Próby ratowania stoczni wschodnioniemieckich
Po plajcie Vulkana
Próby ratowania stoczni wschodnioniemieckich
Rząd federalny zgłosił do Komisji Europejskiej zamiar przeznaczenia dla dwóch wchodzących w skład koncernu Vulkan Brema stoczni wschodnioniemieckich -- Wismaru i Stralsundu -- dodatkowych subwencji w wysokości około miliarda marek. Rząd zapowiedział, że pieniądze te mają być przeznaczone nie tylko na dokończenie inwestycji, ale także na utrzymanie bieżącej produkcji. Obie stocznie są ponownie własnością państwa.
Reakcja Brukseli była negatywna. Członek komisji do spraw wolnej konkurencji, Karel van Miert oświadczył, że nie zgodzi się na powtórne przekazanie stoczniom raz już zmarnowanej pomocy. Zdaniem komisji, stocznie we wschodnich Niemczech tylko wówczas będą miały szansę na przetrwanie, jeśli w stoczniach zachodnioniemieckich zmniejszone zostaną moce produkcyjne.
Politycy w Bonn i w Bremie nie są w stanie zaproponować rozsądnego rozwiązania -- powiedział van Miert. -- Znajdujemy się w bardzo nieprzyjemnej sytuacji.
Komisarz UE do spraw konkurencji miał na myśli fakt, że rząd federalny podtrzymuje obie stocznie przy życiu nie zatwierdzonymi przez Brukselę dotacjami.
Szansy nie było
Senat Bremy odrzucił oskarżenia van Mierta i równocześnie przestrzegł Brukselę przed wzajemnym wygrywaniem przeciwko sobie stoczni i miejsc...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta