Papierkarz
Papierkarz
Rudolf Gołębiowski zbiera to, co najszybciej ulega zniszczeniu. Powiada, że zatrzymuje czas.
- Nie jestem kolekcjonerem, lecz zbieraczem, papierkarzem od rzeczy drobnych, ulotnych - mówi Rudolf Gołębiowski. - Apeluję do porządnickich pań, aby pochopnie nie wyrzucały papierów. W nich kryje się nieraz bardzo wartościowa informacja historyczna. I nie tylko.
Jako przykład Gołębiowski daje aukcję książek i grafiki w Unicum, na której list generała Weiganda do Ignacego Daszyńskiego związany z cudem nad Wisłą sprzedano za 800 złotych. Wraz z upływem czasu papier może więc zyskać i taką przyziemną wartość, jak finansowa.
W domach stare programy, pocztówki, afisze gromadzi się rzadko. Zazwyczaj po pewnym czasie lądują one na śmietniku. Rudolf Gołębiowski postępuje odwrotnie - zbiera to, co ulotne, co najszybciej ulega zniszczeniu. Powiada, że zatrzymuje czas i historię. Od 1970 roku zorganizował ponad 30 wystaw, także po to, by zachęcić innych do zbierania.
Córka Rita Gołębiowska, paryska korespondentka "Twojego Stylu", pisząc pracę magisterską z kabaretu okresu międzywojnia, korzystała z materiałów ojca. Teraz po wiedzę i materiały zgłaszają się magistranci, doktoranci, scenografowie telewizyjni i filmowi, autorzy książek. Gołębiowski pomocy nie skąpi.
Od zera
...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta