I patriota, i Europejczyk
Bardzo ważne w określeniu tożsamości są dla Polaków zarówno narodowość, jak i katolickość, ale ta ostatnia wartość jest tak samo istotna jak to, że się jest Europejczykiem
I patriota, i Europejczyk
EWA K. C ZACZKOWSKA
W wydanej w ubiegłym roku i obsypanej wyróżnieniami książce "Polska na zakrętach dziejów", prof. Janusz Tazbir w jednym z esejów napisał: "Najwyraźniej pękają stare kryteria patriotyzmu, nowe zaś się chyba jeszcze nie narodziły". Istotnie, zawirowania ostatnich lat nie ominęły tak delikatnej sfery życia społecznego, jak stan emocjonalnej więzi narodowej.
Jedni lamentują więc nad upadkiem patriotyzmu w ogóle, inni nad odrodzeniem nacjonalistycznej jego formy i hasła "Polak katolik"; jeszcze inni przekonują, że patriotyzm to przeżytek -- zaściankowość i parafiańszczyzna -- z którym trzeba dać sobie spokój, bo może tylko przeszkodzić w integracji z Europą. Natomiast słowa "patriotyzm", " miłość ojczyzny", bywa, wzbudzają zażenowanie, śmiech, niezrozumienie albo irytację. W ustach jednych brzmią jak frazes, w innych zbyt pompatycznie. Patriotyzm, jak mówi prof. Wojciech Roszkowski, historyk, dyrektor Instytutu Studiów Politycznych PAN, stał się słowem zgranym i zużytym, które albo kojarzy się z "prawdziwymi patriotami" z...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta