Superkorek w stolicy
KOMUNIKACJA
Co nas niszczy:formaldehyd, tlenek węgla, ołów i hałas
Superkorek w stolicy
K RYSTYNA FOROWICZ
Dwadzieścia lat temu nad Wisłą można było biegać dla zdrowia, spotkać wędkarzy. Po otwarciu Wisłostrady, przy silnym natężeniu ruchu i bezwietrznej pogodzie -- nad Wisłą jest szaro od spalin. Stężenie tlenku węgla w ciągu roku przekracza o ponad 70 proc. dopuszczalne normy. Spacer jest po prostu niemożliwy. Człowiek krztusi się jak ryba wyjęta z wody. O budowie nadwiślańskich bulwarów możemy zapomnieć na zawsze.
Początekkataklizmu
Każdego dnia mieszkańcy Warszawy odbywają blisko 200 tys. podróży samochodami osobowymi, przejeżdżając po mieście średnio 5 km, co jest dystansem raczej dla środków komunikacji miejskiej lub roweru. Do śródmieścia samochodami rusza co trzeci warszawiak. Korki uliczne kilkakrotnie wydłużają czas potrzebny na dotarcie do pracy. Już dziś w stolicy zarejestrowanych jest 600 tys. samochodów. Obecnie wczasie remontów wiaduktów mostów, ulic pogrążone w kłębach spalin kolejki samochodów -- sięgające najdalszych dzielnic miasta blokujące skrzyżowania -- to dopiero początek kataklizmu, z jakim będziemy mieli do czynienia w Warszawie w najbliższej przyszłości. Zwiększa się liczba pojazdów, a władze miasta niewiele czynią, by...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta