Cenzura pamięci narodowej
Demokracja ma swoją cenę, awolność słowa zachowujeswą wartość, nawet gdy powoduje ból iszok.
Cenzura pamięci narodowej
WOJCIECH SADURSKI
Słusznie pisał przedstuleciem John Stuart Mill: "Nawet jeśli przyjęta opinia jest całkowicie prawdziwa, lecz nie może ścierpieć, by ktoś ją mocno ipoważnie zwalczał, będzie wyznawana przez większość tych, którzy ją przyjmują, podobnie jak przesąd, bez głębokiego zrozumienia lub odczucia jej uzasadnienia".
Dobrze by było, żeby nad tym zastanowili się autorzy przepisu okwestionowaniu zbrodni nazistowskich i komunistycznych, zawartego w uchwalonej wczoraj ustawie o Instytucie Pamięci Narodowej -- Komisji Ścigania Zbrodni Przeciwko Narodowi Polskiemu. Artykuł 56 tej ustawy przewiduje karę grzywny lub pozbawienia wolności do lat 3 za "publiczne i wbrew faktom" zaprzeczanie zbrodniom komunistycznym inazistowskim, popełnionym na Polakach od 1 września 1939 do 31 grudnia 1989 r. Ustawa trafi teraz do Senatu.
Jak wiadomo, obowiązująca konstytucja ustanawia wyraźne podstawy ustawowego ograniczania praw iwolności, wtym wolności słowa. "Ograniczenia w zakresie korzystania zkonstytucyjnych wolności ipraw mogą być ustanawiane tylko wustawie itylko wtedy, gdy są konieczne wdemokratycznym państwie dla jego bezpieczeństwa lub porządku publicznego bądź dla ochrony środowiska, zdrowia imoralności...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta