Kontrolowany gniew Pekinu
CHINY
Tysiące Chińczyków oblegały wczoraj placówki dyplomatyczne USA
Kontrolowany gniew Pekinu
Tysiące chińskich studentów rozwścieczonych NATO-wskim atakiem na Ambasadę ChRL w Belgradzie oblegały wczoraj i w sobotę placówki dyplomatyczne USA w Chinach. Wieczorem jeden z budynków na terenie ambasady w Pekinie, obrzucony koktajlami Mołotowa, zaczął się palić, ale pożar szybko ugaszono. Największe demonstracje od czasu Tienanmen oficjalnie poparł rząd w Pekinie. -- Czujemy się jak zakładnicy -- powiedział telewizji CBS ambasador amerykański w Pekinie James Sasser.
Manifestacje wokół placówek amerykańskich trwały, według agencji, nieprzerwanie przez 36 godzin. Spokój zapanował dopiero wczoraj późnym wieczorem. Przed ogrodzeniem otaczającym teren ambasady kręciło się, według AFP, już tylko ok. 50 osób. Liczbę młodych ludzi, którzy w ciągu dnia szturmowali ambasadę, szacuje się na ok. sto tysięcy.
Chińska ambasada w Belgradzie została przez pomyłkę zbombardowana w nocy z...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta