Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Prezydenci muszą odejść

04 maja 1999 | Świat | JH PJ BS

Majowe demonstracje i zamieszki

Prezydenci muszą odejść

Żądania dymisji Borysa Jelcyna, zaprzestania bombardowań Jugosławii oraz podwyżek pensji i emerytur - pod takimi hasłami odbyły się w sobotę w Rosji pochody i wiece pierwszomajowe, na których prym wiedli komuniści. Podobne hasła skandowało kilka tysięcy osób w Kijowie. W Berlinie i Pradze policja przez kilka godzin walczyła z anarchistami.

Moskwa: trzy pochody

W Moskwie odbyły się trzy pochody. Dwa zorganizowali komuniści. W jednym uczestniczyli radykalni zwolennicy idei Lenina i Stalina, w drugim członkowie partii komunistycznej Giennadija Ziuganowa. Wzięło w nich udział zaledwie kilka tysięcy osób. Trzeci pochód z udziałem kilkunastu tysięcy uczestników zorganizował mer Moskwy Jurij Łużkow i jego partia polityczna "Ojczyzna " ("Otieczestwo").

Wszędzie dominował kolor czerwony, podobna była także antyamerykańska, antyzachodnia i antynatowska retoryka. "Dość już padania na kolana przed dyktatem Międzynarodowego Funduszu Walutowego" - grzmiał Jurij Łużkow, uważany przez wielu za następcę Borysa Jelcyna. Domagał się podwojenia płac i emerytur, krytykował jednocześnie porozumienie osiągnięte przez rząd z MFW, w myśl którego Rosja zobowiązała się zwiększyć dochody budżetu m.in. przez podwyżkę cen wielu artykułów, w tym benzyny...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 1687

Spis treści
Zamów abonament