Zanim padnie pytanie,
Kompromis w sprawie rekompensat za pracę przymusową jest trudniejszy, niż oczekiwano
Zanim padnie pytanie, "ile"
KRZYSZTOF DAREWICZ
z Waszyngtonu
Jeśli trzecia runda negocjacji w sprawie odszkodowań za pracę przymusową w III Rzeszy, która odbyła się na początku lipca w Waszyngtonie, przyniosła jakieś istotne rezultaty, to bodaj najważniejszy z nich sprowadza się do tego, że uczestnicy i obserwatorzy rozmów zaczęli w końcu rozumieć, z jak bardzo skomplikowanym problemem mają do czynienia. I że w związku z tym dotychczasowe oczekiwania na proste i szybkie rozwiązanie były nierealistyczne.
Nie chodzi tu zresztą wyłącznie o kwestię pracy przymusowej. Wydaje się, że negocjatorom towarzyszy coraz większa świadomość, że wypracowana przez nich formuła uregulowania problemu odszkodowań będzie miała z pewnością charakter modelowy dla wielu innych spraw o charakterze rozliczeniowo-zadośćuczynieniowym, których fala narasta wraz ze znikaniem zimnowojennych barier.
Ząb czasu
Złożoność problemu odszkodowań wynika z kilku przyczyn, a pierwsza to historia. Od rozpoczęcia drugiej wojny światowej mija już 60 lat i zwykły upływ czasu sprawił, że ustalenie faktów i zgromadzenie dokładnych danych stanowi nie lada trudność. Część dokumentów została zniszczona jeszcze w czasie wojny,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta