Gorączka złota
Gorączka złota
Orłowo. Plaża czysta, woda zielona
Niebo nad pustynią jakby się przeciera, a jakby nie. Ludzie snują się po plażach osowiali. Niby chcą się opalać, niby tylko snuć i truć o deszczu, który był i który będzie. W radiu mówią, że będzie. Panującą atmosferę cechuje niezdecydowanie. Cechuje brak pomysłów na życie. Cechuje defetyzm, wstecznictwo, znudzenie, reumatyzm oraz rwa kulszowa. Jak pisał wielki rosyjski poeta ludowy o sobie: "Ni to wliublion, ni sr... choczetsa". I tak by mógł napisać o nas, sezonowych lwach pustyni.
W Orłowie plaża palce lizać: piach czysty, woda zielona (od glonów). Nad plażą mają spacerniak dla cierpiących...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta