Śmietnik wśród białych kafelków
Śmietnik wśród białych kafelków
Jedna z ulic w Yulinie
FOT. (C) MEN XINXI
PIOTR GILLERT
Strażnicy pagody w Yulinie są źli, rozdrażnieni, że ktoś zakłóca im letarg, każe parę razy dziennie wyjść z chłodnej skorupy, w której przesypiają życie, i sprzedać bilet. Już niedługo pagoda runie i będą mieli święty spokój.
Olbrzymia, wysmukła, piaskowoszara wieża o przytartych przez czas kształtach wznosi się na wzgórzu ponad miastem niczym starożytny strażnik. Stoi tak mniej więcej od tysiąca lat, lecz wiele dłużej pewnie nie postoi. Wewnętrzna spirala schodów, istotny element nośny kamiennych ścian, rozpadła się od drugiego piętra w górę. Na zewnętrznej ścianie widać kilkumetrowej długości pęknięcia.
Rodzina Gu - wdowa pod sześćdziesiątkę, jej syn i synowa w ciąży - mieszkają w domu u stóp pagody. Właściwie ciężko powiedzieć, czy są jej stróżami, czy jedynie bileterami, których poza pobraniem drobnej opłaty nic nie obchodzi. Jedną trzecią wpływów Gu oddają władzom lokalnym, dwie trzecie zachowują dla...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta