Rozzłoszczono mnie
- Sondaż "Rzeczpospolitej"
Rozzłoszczono mnie
FOT. ANDRZEJ WIKTOR
Premierowi bezpieczeństwo państwa myli się z bezpieczeństwem UOP, dokładniej jego funkcjonariuszy - a to nie jest to samo. Wiedziałem, że państwo jest słabe, a teraz jestem przekonany, że jest jeszcze gorzej, niż myślałem. Twierdzenie, że prokuratura i UOP nie mogły ze sobą współpracować, bo pokłóciliśmy się z Pałubickim, jest pomówieniem.
Rz: Czy nie za mocno wszedł pan w rolę niezłomnego, ale i samotnego szeryfa?
LECH KACZYŃSKI: Nie gram ról, nie jestem aktorem. Byłem nim jedynie jako dziecko, przez trzy - cztery miesiące.
Czuł się pan samotny sprawując funkcję ministra sprawiedliwości?
Nie, bo miałem poparcie społeczne i poparcie moich przyjaciół. Ale pani pyta zapewne o moją sytuację w rządzie. Myślałem, że bardziej się zintegruję z Radą Ministrów.
Co stanęło na przeszkodzie?
Początkowo byłem tym nowym, pozostali mieli poczucie wspólnoty grupowej. To mnie zresztą złościło, bo byłem jedynym ministrem - poza Komorowskim - wywodzącym się jeszcze z przedsierpniowego podziemia. A później może nie wszystkim się podobało moje względne powodzenie w
...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta