Pomysł na nowe igrzyska
Pomysł na nowe igrzyska
RAFAŁ A. ZIEMKIEWICZ
Z perspektywy warszawskiej kawiarni trudno o tym wyrokować, ale w Polsce naprawdę żywe wydaje się przekonanie, że po dojściu do władzy Leszka Millera wszystko ulegnie szybkiej poprawie: polepszy się i chłopom, i robotnikom, i budżetówce, i emerytom, i drobnym przedsiębiorcom, skończą się afery, przybędzie policji, ubędzie biurokracji etc. Tymczasem sytuacja, w jakiej lewica szykuje się do objęcia władzy, daje pewność, że nie uda się jej powtórzyć strategii z roku 1993: spokojnie konsumować przez cztery lata owoców reform wprowadzonych w poprzedniej kadencji, cieszyć się władzą i nie robić nic, nikomu się specjalnie nie narażając.
Będzie wręcz przeciwnie. Sojusz odziedziczy stos papierów dłużnych do wykupienia oraz rozpaczliwą sytuację w wielu dziedzinach życia publicznego. Można oczywiście założyć, że poradzi sobie z tym wszystkim szybko i ku powszechnemu zadowoleniu, albo że wyborcy powściągną swe oczekiwania, okażą wyrozumiałość i cierpliwie poczekają na pozytywne efekty nowych rządów aż do końca kadencji. Wątpliwe, by wierzyli w to sami liderzy SLD - zapowiedź profesora Belki, że dwa kolejne budżety będą "bardzo trudne", brzmi ostrożnie, ale jest jednoznaczna. Im bliżej zresztą do wyborów, tym bardziej lewica unika obietnic,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta