Rywalizacja o chłopskie głosy
Rywalizacja o chłopskie głosy
RYS. ANDRZEJ LICHOTA
JANUSZ A. MAJCHEREK
Reprezentacja wsi i chłopstwa w Sejmie jest liczniejsza niż dotychczas, a ludowcy ponownie znaleźli się w rządzie. Zaostrzenie rywalizacji o względy środowisk wiejskich i związanych z rolnictwem może jednak doprowadzić do politycznych, społecznych i ekonomicznych zaburzeń.
Mieszkańcy wsi stanowią prawie 40 proc. ogółu obywateli Polski i ich liczba praktycznie nie zmieniła się od 1989 r. Jest to więc znaczna część elektoratu, o którą warto zabiegać i do reprezentowania której zawsze aspirowało wielu chętnych.
Szczególnie dużo pojawiło się ich w okresie politycznego przełomu z początku lat 90. Po burzliwych przemianach i wydarzeniach w rozmaitych, powstających lub restytuowanych organizacjach chłopskich ostatecznie prymat na wsi zdobyło Polskie Stronnictwo Ludowe, będące organizacyjną kontynuacją niezbyt chwalebnej pamięci ZSL, niegdysiejszego wasala PZPR. Ruchy polityczne wywodzące się z chłopskiej "Solidarności" praktycznie zamarły, konkurenci nawiązujący bezpośrednio do tradycji Mikołajczykowskich czy Witosowych nie zdołali zaistnieć, rozbudowany aparat terenowy PSL zdominował politykę na wsi.
Względna dominacja w opłotkach
Nawet jednak w najlepszym okresie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta