Zbrodnia na Woli
50-letni Waldemar K. został ugodzony nożem we własnym mieszkaniu przy ul. Obozowej. Wiadomo, że zabójca zadał tylko jeden cios - prosto w serce. Ciało odnalazła ok. godz. 19 żona zamordowanego. Policja wykluczyła jako motyw przestępcze porachunki. - Na pewno przyczyną zbrodni nie był też rabunek, bo nie stwierdziliśmy, aby mieszkanie było splądrowane - mówi jeden z oficerów. Jako najbardziej prawdopodobny motyw brane są pod uwagę rozliczenia finansowe bądź sprawy osobiste. - Mężczyzna raczej znał sprawcę, bo wpuścił go do mieszkania - dodaje policjant.
BLIK