Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Magiczne miejsce

22 stycznia 2011 | Sport | Janusz Pindera
Adam Małysz: – Gdy przed drugim skokiem usłyszałem kibiców śpiewających  „Polska, biało-czerwoni”, prawie się popłakałem. Dla takich chwil się żyje
autor zdjęcia: Piotr Nowak
źródło: Fotorzepa
Adam Małysz: – Gdy przed drugim skokiem usłyszałem kibiców śpiewających „Polska, biało-czerwoni”, prawie się popłakałem. Dla takich chwil się żyje

Małysz wygrywa na Wielkiej Krokwi, w sobotę i niedzielę kolejne konkursy

1399 dni czekał Adam Małysz na zwycięstwo w Pucharze Świata. Drugi na Wielkiej Krokwi był Austriak Andreas Kofler, trzeci Niemiec Severin Freund.

Pierwszy skok Małysza w piątkowym konkursie był jak nokautujący cios. Kiedy nasz as szykował się do swojej próby, gęściej zaczął sypać śnieg, wcześniej po dalekim locie Freunda (137 m) obniżono rozbieg. Ale dla Małysza nie miało to znaczenia. Pofrunął jak za najlepszych lat – 138,5 m. Martin Kuenzle, trener Simona Ammanna, podszedł do Hannu Lepistoe, by złożyć gratulacje. Wiedział, że nikt się po tym ciosie nie podniesie. Drugi po pierwszej serii był Freund, trzeci Austriak Gregor Schlierenzauer (131,5), który wraca do wielkiej formy.

– Czuję dynamit w nogach – mówił Małysz w czwartek po najdalszym skoku (139 m) w kwalifikacjach. – Adam jest murowanym faworytem – twierdził trener Łukasz Kruczek zadowolony, że aż 11 Polaków weźmie udział w zawodach. To nasz rekord w Pucharze Świata.

Biało-czerwony tłum już od rana sunął w kierunku skoczni. Tak jak w czasach, gdy skoki Małysza oglądała w telewizji cała Polska, a pod Wielką Krokwią i na okolicznych polach stały dziesiątki tysięcy zakochanych w nim ludzi. Szły całe rodziny z małymi dziećmi, były też grupy mocno już zmęczonych całonocnym świętowaniem kibiców. Trąbiących, śpiewających,...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8833

Spis treści
Zamów abonament