Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Dyskretny urok demontażu

25 stycznia 2011 | Publicystyka, Opinie | Piotr Legutko
autor zdjęcia: Darek Golik
źródło: Fotorzepa

Rząd wbrew obiegowym opiniom nie tkwi w letargu, raczej wykazuje objawy ADHD. Czy ten letarg to maska założona przez władzę specjalnie, w celu odwrócenia uwagi od tego, co dzieje się z tyłu sklepu? – rozważa publicysta

To nieprawda, że rząd Donalda Tuska nic nie robi. Z rządzeniem jest bowiem jak z pogodą. Nawet gdy mówimy, że jej nie ma, to ona jest. Tyle że nie taka, jaka by nam się marzyła. Państwo nam się zmienia i to nie tak… en passant, ale na skutek konkretnych decyzji. Ktoś je podejmuje. Bałagan na dworcu, w szpitalu, w szkole czy w telewizji jest nie tyle wynikiem zaniechania, co raczej konsekwencją energicznych zabiegów rządu, partii i stronnictw sojuszniczych.

Czy zabiegi te składają się na przemyślaną, spójną politykę? Czy są realizacją jakiejś wizji? Nie są. Ale to zupełnie inna sprawa. Ważne, by przestać już powtarzać mantrę o „nicnierobieniu”, a zacząć uważnie analizować, co zrobione zostało. I co z tego wynika.

Niezłe pobojowisko

Nie jest łatwe znalezienie czegoś, co nadaje się na wspólny mianownik spajający różne działania koalicji PO – PSL. Pierwszym słowem, jakie się nasuwa, jest „demontaż”. Na razie rozbieramy to, co jest… a potem się zobaczy. Przykład najnowszy to rozbiórka systemu ubezpieczeń społecznych. Skubanie OFE nie dokonało się przecież mimochodem, przeciwnie, do otwartych funduszy – jak do jeża – od dawna podchodzili kolejni ministrowie. Bo nie chodziło o żadną konstruktywną propozycję, nie mówiąc o reformie, ale właśnie o demontaż. Bo deski z rozbiórki są nam w tej chwili potrzebne do czegoś innego.

W przypadku systemu...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8835

Spis treści
Zamów abonament