Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Bóg będzie w Asyżu

25 stycznia 2011 | Publicystyka, Opinie | Piotr Sikora
Piotr Sikora
źródło: Archiwum
Piotr Sikora

Świadomość, że różnimy się w naszym rozumieniu Boga, jest przyczyną tego, że modlimy się nie razem, w jakiejś synkretycznie skleconej formie, lecz każdy zgodnie ze swoją tradycją – pisze filozof i teolog

Paweł Lisicki w tekście „Chętnie pojadę do Asyżu” czyni celne obserwacje i stawia ważne pytania. Przeprowadza też rozumowanie, które – o ile go dobrze rozumiem – ma być reductio ad absurdum teologicznych założeń będących podstawą spotkania w Asyżu. Poniżej chciałbym pokazać, że pomimo trafności wielu uwag, jego reductio zawiera luki.

Lisicki słusznie zauważa, że w spotkaniu w Asyżu nie chodziło o dyplomację czy kurtuazję, lecz że miało ono ściśle religijne znaczenie. Słuszna jest zatem konstatacja, że u podstaw takiego spotkania leży wiara, iż modlitwy wyznawców religii innych niż chrześcijaństwo mogą zostać wysłuchane. Tak, Jan Paweł II zapewne wierzył, że niechrześcijanie, których zaprosił do Asyżu, pozostają w pozytywnej relacji z Bogiem.

Wedle Lisickiego powyższa wizja zmusza do konkluzji, że, po pierwsze, „nawracanie na chrześcijaństwo zdaje się zadaniem dość jałowym”, gdyż „nie istnieje (…) żaden obiektywny obowiązek nawrócenia” oraz „żaden obiektywny stan winy moralnej po stronie tych, którzy nie są chrześcijanami”, a każdy człowiek może osiągnąć to, co najistotniejsze – pokój, szczęście, a ostatecznie zbawienie, bez wyrzekania się swojej religijnej tożsamości, dzięki uczestnictwu w swojej religijnej tradycji. Uznanie powyższego ściśle się zaś wiąże – zdaniem redaktora naczelnego...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8835

Spis treści
Zamów abonament