Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Urzędy publiczne tracą pieniądze na odwołania

30 marca 2011 | Prawo | Sławomir Wikariak

Nawet jeśli zamawiający uznaje słuszność większości zarzutów, to i tak Krajowa Izba Odwoławcza jest zmuszona sama zbadać wszystkie

Od ponad roku przedsiębiorcy startujący w przetargach nie składają już protestów na ręce zamawiających. Jeśli chcą zakwestionować jakąś decyzję zamawiającego, od razu wnoszą odwołanie do Krajowej Izby Odwoławczej. Nie oznacza to jednak, że sprawa musi trafić na wokandę. Ustawodawca pozostawił pewną furtkę: jeśli zamawiający uwzględni wszystkie zarzuty, to postępowanie odwoławcze jest umarzane. Organizator przetargu sam z siebie poprawia wówczas błędy, do których sam się przyznał, uwzględniając zarzuty. W minionym roku 10 proc. odwołań umorzono z tego powodu.

Wystarczy, że ostanie się jeden zarzut...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8890

Spis treści
Zamów abonament