Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Kreteńskie inferno

02 kwietnia 2011 | Bitwy i wyprawy morskie | Krzysztof Masłoń
Trafiony niemiecki samolot spada na Kretę podczas operacji desantowej pod kryptonimem „Merkury”
źródło: Archiwum „Mówią wieki”
Trafiony niemiecki samolot spada na Kretę podczas operacji desantowej pod kryptonimem „Merkury”

20 maja nad ranem pułkownik von Tretter obudził kierującego mającą się rozpocząć tego dnia operacją „Merkury" generała Kurta Studenta i mocno przejęty zameldował, że na południe od Krety dostrzeżono potężne siły marynarki brytyjskiej.

W odpowiedzi usłyszał: „Nie jest to wystarczający powód, żebyśmy zmieniali nasze plany, ani też żeby mnie budzić".

Może jednak warto było generałowi przerwać sen, bo Brytyjczycy, znając plan hitlerowskiej inwazji na Kretę, wprowadzali właśnie do akcji okręty wojenne w charakterze stanowisk artylerii przeciwlotniczej, by atakować spodziewane w tym miejscu junkersy 52. Na rozkaz admirała Cunninghama wypłynęły w sumie dwa pancerniki, pięć krążowników i 16 niszczycieli; wszystkie po to, by ostrzelać konwoje z żołnierzami i zablokować flotę włoską.

Dla Niemców sprawy morskie w zmaganiach o Kretę były jednak wtórne. Jeszcze w 1940 r. doszli do wniosku, że tę kluczową bazę w tym regionie świata zdobyć można jedynie z powietrza. Siły Królewskiej Marynarki Wojennej uznano za nazbyt potężne, by ryzykować atak z morza.

Niemieckie samoloty startowały z lotnisk w Attyce. Jako pierwsze, o 4 rano, wyruszyły szybowce w liczbie 70; każdy z nich z dziesięcioma żołnierzami Pułku Szturmowego na pokładzie. Miały one, wyprzedzając transportowce ze spadochroniarzami, zaatakować...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8893

Spis treści
Zamów abonament