Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Długa podróż więźnia

27 września 2011 | Świat | Andrzej Pisalnik

Andrej Sannikau, rywal Aleksandra Łukaszenki w wyborach prezydenckich, przez tydzień przewożony był z jednej kolonii karnej do drugiej

– Nie wiem, komu mam wierzyć i co się dzieje z Andrejem – nie kryje w rozmowie z „Rz" niepokoju Iryna Chalip, małżonka polityka skazanego na pięć lat pozbawienia wolności za organizację protestu powyborczego przeciwko sfałszowaniu wyborów w grudniu zeszłego roku. Gdy transport z więźniami z Nowopołocka dotarł do Bobrujska, Sannikaua wśród więźniów nie było.

Żonie więźnia udało się ustalić, że od 20 września, gdy Sannikau opuścił kolonię karną w Nowopołocku, trzymano go w więzieniu w Witebsku, skąd w poniedziałek trafił do zakładu karnego w Mohylewie. – Obawiam się, że w witebskim więzieniu mógł być torturowany – mówi „Rz" Aleksander Atroszczankau.

Wydanie: 9041

Wydanie: 9041

Spis treści
Zamów abonament