Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

W zmianie ordynacji wyborczej pokładano zbyt wielkie nadzieje

11 października 2011 | Kraj | Katarzyna Borowska

Polacy głosują na polityków znanych ze sceny krajowej, nie na osobowości – tłumaczy socjolog z UW Ireneusz Krzemiński

Rz: Na wejście do Senatu dzięki jednomandatowym okręgom wyborczym liczyło wielu politycznych singli. Niektóre partie stawiały na celebrytów. Jednak nie ma ich w Senacie.

prof. Ireneusz Krzemiński, socjolog z UW: Rzeczywiście nic takiego się nie wydarzyło i całe te nadzieje, że wprowadzenie jednomandatowych okręgów wyborczych do Senatu coś zmieni, okazały się płonne.

W wyborach do Senatu mogli kandydować rozmaici ludzie – i ci znani ze sceny politycznej, i ci, którzy są na jej obrzeżach. Również te osoby,...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 9053

Wydanie: 9053

Spis treści

Pierwsza strona

Zamów abonament