Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Niebieski wspólnik wycofał udziały

15 października 2011 | Plus Minus | Piotr Kowalczuk
Do wielkich przyjaciół charyzmatycznego księdza  Verzé należy premier Berlusconi
źródło: AP
Do wielkich przyjaciół charyzmatycznego księdza Verzé należy premier Berlusconi

Choć twórca imperium medycznego San Raffaele podważał kościelny autorytet w kwestiach bioetycznych, po ratunek udał się do Watykanu

Korespondencja z Rzymu

Katastrofę uduchowionego wizjonera z własnym odrzutowcem, który chciał przedłużyć życie człowieka do 120 lat, a Berlusconiego nawet do 150, z nieskrywaną radością przyjęła włoska lewica, a plotka mówi, że i za Spiżową Bramą strzeliło kilka szampanów. Przyjaciel Craxiego, Berlusconiego, kardynała Martiniego, wielu potężnych przedsiębiorców, leczący w swoim mediolańskim szpitalu ludzi z włoskiego świecznika, jest dziś przedmiotem niewybrednych ataków i kpin: szarlatan, oszust, złodziej, apodyktyczny bufon, żywy pomnik manii wielkości.

Tylko gdzieniegdzie odzywają się nieśmiałe głosy, że przy wszystkich swoich wadach i grzechach don Verzé zbudował laboratorium, w którym na co dzień ścierało się i ucierało sacrum z profanum, bioetyka z biopraktyką. Wydział Biotechnologii San Raffaele, jeden z najlepszych tego rodzaju ośrodków na świecie, zajmuje się z punktu widzenia nauczania Kościoła szarą strefą, a nawet zakazaną – jak sztuczne zapłodnienie. Jak powiedział don Verzé w jednym z wywiadów: „Kościół nie może zatrzymać nauki. Naukowców trzeba prowadzić za rękę, a nie osądzać i hamować zakazami".

IOR zapłaci

Don Verzé...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 9057

Wydanie: 9057

Spis treści
Zamów abonament