Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Odejście bez pożegnania może podwładnego sporo kosztować

10 maja 2012 | Prawo i praktyka | Piotr Rola

Gdy pracownik porzuca etat, niewykluczone, że szef uzna takie zachowanie za ciężkie naruszenie obowiązków służbowych i zażąda za to odszkodowania. Jego wysokość nie musi być ograniczona do trzykrotności pensji

Do podstawowych powinności zaangażowanego na umowę o pracę należy m.in. świadczenie jej w określonym miejscu i czasie w myśl ustalonego regulaminu pracy (art. 22 § 1 i art. 100 § 2 pkt 1 i 2 k.p.). Gdy zatem decyduje się na nagłe opuszczenie posady, skutkuje to zwykle rozwiązaniem z nim umowy o pracę bez wypowiedzenia (art. 52 § 1 pkt 1 k.p.).

Niewykluczona rekompensata

Oprócz dyscyplinarki porzucający może ponieść odpowiedzialność materialną. Aby o niej mówić, niezbędne są: bezprawność zachowania pracownika, jego wina, szkoda i związek przyczynowy między zachowaniem pracownika a powstałą szkodą.

Porzucający etat będzie mógł odpowiadać finansowo zgodnie z art. 114 k.p., gdy wyrządzi pracodawcy szkodę wskutek niewykonania lub nienależytego wykonania obowiązków pracowniczych ze swojej winy (np. przestój w zakładzie spowodowany opuszczeniem maszyny). Sąd Najwyższy stwierdził, że pracownik odpowiedzialny jest za szkodę wyrządzoną pracodawcy przez zawinione niestawiennictwo do...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 9228

Wydanie: 9228

Spis treści
Zamów abonament