Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Nigdy nie schlebiał rodakom

10 maja 2012 | Kultura | Monika Małkowska
Andrzej Czeczot, kadr z filmu „Eden”
źródło: kino świat
Andrzej Czeczot, kadr z filmu „Eden”
autor zdjęcia: Andrzej Czeczot
źródło: Rzeczpospolita
Andrzej Czeczot (1933-2012)
autor zdjęcia: Marian Zubrzycki
źródło: Fotorzepa
Andrzej Czeczot (1933-2012)

Zmarł Andrzej Czeczot, osobowość polskiej satyry, wybitny grafik i autor filmów

Nie wiem, w jaki sposób Andrzej Czeczot wpadł na genialny pomysł przerabiania ludowych makatek (białe płótno, haft ręczny) z rymowanymi umoralniającymi sentencjami na... ich własne przeciwieństwo. Bodaj największym powodzeniem cieszyła się czeczotowa wersja dobrej żony, która tym się chlubi, że gotuje, jak mąż lubi – bez kiecki, w samym fartuszku.

Sam autor tym się chlubił, że rysował, jak mało kto lubił. Przynajmniej w kręgach oficjalnych. Bo Czeczot nie schlebiał nikomu. Charakteryzował Polaka-rodaka każdą kreską, każdym kadrem. Demaskatorski jak Gombrowicz, filozoficzno-komiczny jak Mrożek, jasnowidzący jak Lem.

Miał 79 lat, od ponad roku chorował na nowotwór. Absolwent katowickiej filii Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie (dyplom 1957 r.), zadebiutował w tygodniku „Szpilki" jeszcze jako student, tuż po październikowej odwilży.

Potem okraszał łamy inteligenckich periodyków, wydawał zbiorki prac. Posiadam rarytas: z 1980 r., trzeci z kolei zbiór: „IFO – zidentyfikowane obiekty latające". A także wydany cztery lata temu „Album przedśmiertny". Również cudo – obok rysunków z różnych lat są...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 9228

Wydanie: 9228

Spis treści
Zamów abonament