Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Lista białoruska sama się nie zgubiła

22 czerwca 2012 | Publicystyka, Opinie
Część zamordowanych Polaków z katyńskiej listy białoruskiej może spoczywać w Kuropatach
źródło: AFP
Część zamordowanych Polaków z katyńskiej listy białoruskiej może spoczywać w Kuropatach
autor zdjęcia: Rafał Guz
źródło: Fotorzepa

Niemożliwe, żeby jakiemuś badaczowi przez przypadek udało się odnaleźć listę białoruską w powszechnie dostępnych archiwach – twierdzi historyk w rozmowie z Piotrem Zychowiczem

Krzysztof Jasiewicz

Rz: Czytał pan profesor wczoraj artykuł „Lista Stalina"?

Czytałem ze zdumieniem i rosnącym wzburzeniem. Dziennikarze „Gazety Wyborczej" wykazali się wręcz nieprawdopodobną dezynwolturą i brakiem wiedzy.

Twierdzili, że odkryli katyńską listę białoruską.

To nie jest żadna katyńska lista białoruska. To rzekome sensacyjne odkrycie to zwykła nieprawda. Dokument, który dziennikarze dostali w Moskwie, to spis Polaków sporządzony przez wojska konwojowe NKWD stacjonujące na Białorusi. Jest to spis znany nam od dawna. Już na początku lat 90. dokument ten w postsowieckich archiwach odnalazł Aleksander Gurjanow ze Stowarzyszenia Memoriał. Jego kopia znajduje się między innymi w warszawskim Ośrodku Karta, nazwiska osób widniejących na liście znalazły się w sporządzonym przez tę instytucję „Indeksie represjonowanych".

Co to za ludzie?

To więźniowie, którzy w roku 1940 byli osadzeni w więzieniach na terenie sowieckiej Białorusi i byli konwojowani w więźniarkach przez NKWD. Przenoszono ich do innych aresztów, przewożono na przesłuchania w innych miastach, zsyłano do łagrów czy wieziono na egzekucję. Na tej liście zawierającej 1996 nazwisk znajdują się więc bardzo różni ludzie. Wielu z nich przeżyło pobyt w sowieckich więzieniach. To nie jest lista, której...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 9264

Wydanie: 9264

Spis treści
Zamów abonament