Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Buduję nową karierę

13 października 2012 | Sport | Michał Kołodziejczyk
Tomasz Kuszczak w reprezentacji Polski zagrał dziesięć razy
autor zdjęcia: Piotr Nowak
źródło: Fotorzepa
Tomasz Kuszczak w reprezentacji Polski zagrał dziesięć razy

Rozmowa: Tomasz Kuszczak, bramkarz piłkarskiej reprezentacji Polski i angielskiego klubu Brighton

Wyprzedza pana zła sława. Waldemar Fornalik, zanim wysłał powołania, pytał o pana zły charakter.

Tomasz Kuszczak: Mam swoje zdanie, jestem ambitny. Twardo stąpam po ziemi, trzymam się swoich reguł, a ludziom nie zawsze się to podoba. Nigdy nie byłem uległy, nie dałem sobą pomiatać, nie pozwoliłem, żeby ktoś mnie poniżał. Czasami wiązało się to z konfliktami z trenerami, ale działo się to bardzo rzadko. Nazwałbym siebie rozsądnym, szanuję drugiego człowieka.

To dlaczego trenerzy się pana boją?

Kiedy ktoś próbował mnie poniżyć, trafiał na opór. Może stąd te konflikty. Ale takie jest życie, mam swój styl i go nie zmienię. Wydaje mi się, że bariera między drobnostką a wielką rzeczą w mediach nie istnieje. Przyklejano mi różne etykiety, w dużej mierze to dziennikarze kreują wizerunek piłkarzy.

Wiadomo – Kuszczak powoduje konflikt w drużynie.

To jedna z większych głupot, jaka się za mną ciągnie – nigdy nie powodowałem żadnego konfliktu. Uważam, że świetnie komunikuję się z ludźmi, lubię być w grupie. Zawsze jestem szczęśliwy, kiedy mogę spędzić czas w gronie kolegów z drużyny, znajomych czy przyjaciół. Chętnie jeżdżę na zgrupowania. Ale etykietę kogoś,...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 9360

Wydanie: 9360

Spis treści

Pierwsza strona

Zamów abonament