Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Zagrożona wolność

05 grudnia 2012 | Publicystyka, Opinie | Andrzej Sadowski
Czy jakiekolwiek zmiany kodeksu karnego w sprawie „mowy nienawiści” pohamują  w agresji słownej  Grzegorza Brauna (z lewej) i Stefana Niesiołowskiego?
autor zdjęcia: Jerzy Dudek
źródło: Fotorzepa
Czy jakiekolwiek zmiany kodeksu karnego w sprawie „mowy nienawiści” pohamują w agresji słownej Grzegorza Brauna (z lewej) i Stefana Niesiołowskiego?
autor zdjęcia: Bartłomiej Sawka
źródło: Fotorzepa

Jeżeli uznajemy, że wolność jest wartością najwyższą, to musimy uznać również prawo do mówienia rzeczy nie zawsze zgodnych z prawdą, a czasem wręcz głupich – mówi Michałowi Płocińskiemu wiceprezydent Centrum im. Adama Smitha.

Rz: PO, chcąc uściślić, co jest mową nienawiści, złożyła projekt zmian kodeksu karnego. Proponuje sformułowanie, że „kto (...) nawołuje do nienawiści wobec grupy osób lub osoby z powodu jej przynależności narodowej, etnicznej, rasowej, politycznej, społecznej, naturalnych lub nabytych cech osobistych lub przekonań (...), podlega karze grzywny, ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2". Taka zmiana jest zasadna?

Andrzej Sadowski: Jest to ucieczka przed konieczną reformą niedziałającego wymiaru sprawiedliwości, który powinien stać na straży naszego prawa w konstytucji, że jesteśmy równi wobec niego i że nikt nie może być dyskryminowany z jakiejkolwiek przyczyny.

Przepisy zaproponowane przez PO wielu ludziom przypominają te z PRL. Dlaczego?

Przypomnijmy, że konstytucja poprzedniego systemu formalnie gwarantowała wolność słowa, którą ustawowo w praktyce realizował Główny Urząd Kontroli Prasy, Publikacji i Widowisk, czyli cenzura. Tworzenie administracyjnych granic dla – fundamentalnej dla naszej wolności – wolności słowa, jest niezwykle dla nas niebezpieczne. To nie nadużyć wolności słowa powinniśmy się obawiać, tylko braku konstytucyjnych granic dla aktywności polityków i przyznawaniu sobie przez nich prawa do interpretacji zakresu naszych wolności.

Tylko o co właściwie chodzi z tą...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 9404

Wydanie: 9404

Spis treści

Życie Warszawy

Zamów abonament