Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Pochopna dyscyplinarka może być kosztowna

02 maja 2013 | Prawo i praktyka | Jolanta Trześniewska
Jolanta  Trześniewska  radca prawny  w Kancelarii Prawniczej  ATABERG
źródło: Rzeczpospolita
Jolanta Trześniewska radca prawny w Kancelarii Prawniczej ATABERG

Zwolnienie pracownika w trybie natychmiastowym z jego winy powinno być dobrze uzasadnione. Jeśli powód okaże się nieprawdziwy, odpowiedzialność pracodawcy nie musi ograniczać się do trzymiesięcznego wynagrodzenia za pracę

O konsekwencjach, jakie niesie za sobą dyscyplinarne zwolnienie z pracy, przekonał się prezes dużej spółki akcyjnej, który po odwołaniu go przez radę nadzorczą z tego stanowiska podpisał porozumienie stron rozwiązujące umowę o pracę. Miesiąc później został jednak zwolniony dyscyplinarnie w trybie art. 52 kodeksu pracy. Odwołał się do sądu pracy, bo w jego ocenie takie rozwiązanie umowy o pracę zostało dokonane z naruszeniem prawa.

Wskazał, że powody zwolnienia nie odpowiadały prawdzie, a pracodawca nie zachował przewidzianych przepisami k.p. terminów pozwalających na skorzystanie z tej formy rozwiązania umowy. Dopiero po ponad trzech latach procesu wygrał w sądzie, który uznał jego roszczenie o 30 tys. odszkodowania. Jednak do tego momentu miał problemy ze znalezieniem pracy odpowiadającej jego kwalifikacjom oraz doświadczeniu zawodowemu.

Świadectwo pracy wydane przez spółkę wyraźnie bowiem wskazywało, że rozwiązanie umowy nastąpiło z winy pracownika. Otrzymane po trzech latach procesu odszkodowanie nie zrekompensowało w całości poniesionej przez prezesa szkody.

Radykalny krok

To jedna z wielu historii, kiedy pracodawca sięgnął po najbardziej radykalną formę rozwiązania umowy o pracę z pracownikiem, czyli wypowiada umowę na podstawie art. 52 k.p., popularnie daje dyscyplinarkę.

Najczęściej w ten...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 9526

Spis treści

Moje Podróże

Zamów abonament