Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Chłodne zmysły

02 maja 2013 | Kultura | Jacek Marczyński
Ekspresyjna Shino Sakurado przełamuje dostojny klimat poznańskiego spektaklu
autor zdjęcia: Katarzyna Zalewska
źródło: Teatr Wielki w Poznaniu
Ekspresyjna Shino Sakurado przełamuje dostojny klimat poznańskiego spektaklu

Po stu latach „Święto wiosny" jest coraz popularniejsze. Kolejną premierę przygotował Poznań, ale obyło się bez skandalu i bójek na widowni jak dawniej.

Nie ma drugiego baletu, który cieszyłby się takim zainteresowaniem. W ciągu ostatniego półwiecza stworzono ponad 200 różnych wersji: dla wielkich zespołów i dla jednego tancerza. Tylko na polskich scenach mamy pięć „Świąt wiosny" – od zrekonstruowanej prapremiery z 1913 r. Wacława Niżyńskiego (Opera Narodowa) po brutalny spektakl Izadory Weiss, jakby tańczony na dzisiejszej  ulicy (Bałtycki Teatr Tańca).

Teraz powstało szóste „Święto wiosny" – w Teatrze Wielkim w Poznaniu. Przygotował je niemiecki choreograf Paul Julius. Spektakl uświadamia, jak bardzo zmienił się nasz stosunek do tego utworu, bo przecież prapremiera „Święta wiosny" stała się jednym z największych skandali w dziejach sztuki.

Kakofonia dźwięków

29 maja 1913 r. w Paryżu, na widowni Theatre des Champs-Elysées, doszło do kłótni i bójek. Eleganckim damom wyzywano od dziwek, siłę argumentów wzmacniały...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 9526

Spis treści

Moje Podróże

Zamów abonament