Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Sikorski jak Lemoniadowy Joe

29 marca 2014 | Publicystyka, Opinie | Eliza Olczyk
autor zdjęcia: Darek Golik
źródło: Fotorzepa

Pięć lat temu Michał Kamiński mówił o naszym byłym koledze Pawle Zalewskim „Herr Zalewski”. To było tak niesmaczne. Dzisiaj obaj ci politycy są w jednej partii. Ciekawe, jak Paweł Zalewski się z tym czuje – mówi Elizie Olczyk poseł PiS.

Rz: Sporo niespodzianek spotyka ostatnio PiS. Sąd Najwyższy uniewinnił Beatę Sawicką, twierdząc, że państwo nie może testować uczciwości obywatela, podsuwając mu agenta z walizką pełną pieniędzy.

Zbigniew Girzyński: Jeżeli Sąd Najwyższy tak uważa, to może sobie zatrudnić panią Sawicką do obsługi sekretariatu. Życzę powodzenia. Sądy w Polsce są niezawisłe nie tylko od polityków, ale czasami także od zdrowego rozsądku. Dla mnie nie ma żadnych wątpliwości, że pani Sawicka domagała się pieniędzy, a nie była nimi kuszona.

Niespodzianką jest też Michał Kamiński, wasz były spin doktor na listach PO do europarlamentu.

Dla mnie nie. Byłem przekonany, że tak skończy. Kamiński jest człowiekiem o zerowej wiarygodności. Już w czasach, gdy był w PiS, uważałem, że to jest niesamowity szkodnik. Partia, która przyjmuje takich ludzi na pokład, sama sobie wystawia świadectwo.

Podejrzewam, że nie życzy mu pan zwycięstwa w tych wyborach.

Nie życzę. Dla osoby, która nie ma poglądów, a jest tylko łasa na pieniądze, nie powinno być miejsca w polityce. Pięć lat temu Kamiński mówił o naszym byłym koledze Pawle Zalewskim „Herr Zalewski". To było tak niesmaczne, że oglądałem to z zażenowaniem i było mi wstyd. Dzisiaj obaj ci politycy są w jednej partii. Ciekawe, jak Paweł Zalewski się z tym czuje....

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 9801

Wydanie: 9801

Zamów abonament