Europa jest zbyt skupiona na sobie
Spadła aktywność UE w dyskusjach o zagadnieniach wykraczających poza jej granice – pisze przedstawiciel Banku Światowego na Polskę i kraje bałtyckie.
W miarę jak zbliżają się wybory do Parlamentu Europejskiego, coraz więcej mówi się w Unii o narastaniu nastrojów populistycznych i antyunijnych – od Francji po Węgry i od Holandii po Grecję. Nawet partie głównego nurtu coraz częściej kwestionują tzw. projekt europejski i próbują się wycofywać z przestrzegania wspólnych zasad.
Nie do mnie należy komentowanie tych debat. Jednak warto zauważyć występowanie równoległego trendu, który wydaje się wymykać obserwacjom i dyskusji. Mam na myśli to, że UE jest najwyraźniej coraz bardziej skupiona na sobie.
Kryzys w strefie euro, negocjowanie kolejnych planów ratunkowych, wysiłki mające na celu egzekwowanie kryteriów z Maastricht, wewnętrzne funkcjonowanie złożonej i bezprecedensowej grupy składającej się z 28 krajów członkowskich, a także tworzenie coraz ściślejszej unii...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta