Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Dawni bohaterowie mogą odejść

04 czerwca 2014 | Kraj | Mateusz Fałkowski
Komitety Obywatelskie  były próbą instytucjonalizacji doświadczenia Solidarności – uważa autor
autor zdjęcia: Andrzej Iwańczuk
źródło: Fotorzepa
Komitety Obywatelskie były próbą instytucjonalizacji doświadczenia Solidarności – uważa autor
Mateusz Fałkowski
źródło: archiwum prywatne
Mateusz Fałkowski

Opozycyjni liderzy instrumentalnie potraktowali dziedzictwo ruchu.

Jakkolwiek brzmi to banalnie i sloganowo – Solidarność istnieje. Co więcej, jej legenda jest tak potężna, że wszelki przyszły masowy zryw oporu będzie 'Solidarności' rozkwitem, choć należy czynić wszystko, co w naszej mocy, by nie był powtórzeniem jej błędów. Społeczeństwo, które chciało sobie koniecznie zafundować Zamek Królewski, na pewno zechce mieć Solidarność, która naprawdę była i jest pożyteczniejsza oraz ważniejsza od, źle zresztą, odbudowanego mieszkania rodziny Wazów" – pisał w kwietniu 1984 roku Roman Zimand.

Sądzę, że miał rację, tj. Solidarność jest ważniejsza od Zamku, choć był zbyt optymistyczny. Nawet wówczas, w połowie lat 80. społeczeństwo polskie w większości tej opinii nie podzielało. A teraz? Czy po 30 latach, w zupełnie innej rzeczywistości, gotowi jesteśmy uznać tamten ruch społeczny, tamte więzi i wartości za przynajmniej tyle warte co warszawski Zamek, by spróbować je przypomnieć, a może nawet w jakiejś mierze odtworzyć?

Oczywiście nie chodziłoby tu o odbudowanie tamtego ruchu z ostatniej dekady PRL na podobieństwo rekonstrukcji Zamku Królewskiego, lecz o próbę przypomnienia wartości, emocji i energii wiążących się z Solidarnością. Warto to zrobić również dlatego, że 25 lat po przełomie roku 1989 potrzebujemy refleksji, co przyniosła, czy też w jakim kierunku w ciągu minionego ćwierćwiecza poprowadziła nas...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 9855

Wydanie: 9855

Spis treści
Zamów abonament