Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Chybione dyskusje o wymiarze sprawiedliwości

07 sierpnia 2014 | Prawo | Aleksander Tobolewski
źródło: materiały prasowe
autor zdjęcia: Paweł Gałka
źródło: Rzeczpospolita

Sędziom należy zapewnić niezawisłość, która zależy 
m.in. od przyzwoitego wynagradzania 
i niezależności od administracji 
– uważa prawnik.

Ani prof. Leszek Balcerowicz w rozmowie „Tylko nacisk opinii publicznej uzdrowi Temidę", ani polemizujący z nim sędziowie Małgorzata Gersdorf i Roman Hauser w tekście „Krytykując Temidę, prof. Balcerowicz nie ma racji", nie próbują wyjść poza polskie schematy.

Za szeroko pojęty

Prof. Balcerowicz w wywiadzie używa ogólnikowych pojęć, godnych polityka, a nie specjalisty. Można mu to wybaczyć, bo nie jest prawnikiem. Cóż bowiem znaczy „szeroko pojęty wymiar sprawiedliwości"? Według Pana Profesora i policję, i prokuraturę, i sądy. A dlaczego pomija więziennictwo, karcenie dzieci klapsem? Co więc należy reformować? Wszystko! Policję, prokuraturę, sądownictwo, więziennictwo. Należy powiedzieć wprost, że można zrobić reformatorską rewolucję, tylko nikt w niej nie chce brać udziału. Rozmowa o szeroko pojętym czymkolwiek jest uniwersalna – można przecież dyskutować o szeroko pojętych błędach w polityce społecznej czy makroekonomii, zamiast o ludziach żyjących na skraju ubóstwa i problemach drobnych przedsiębiorców. Szeroko pojęta dyskusja jest dyskusją o niczym.

I –  inaczej niż Pan Profesor twierdzi – nie ma wymiaru sprawiedliwości „bardziej sprawiedliwego". Część polskiego społeczeństwa z wymiarem sprawiedliwości ma do czynienia, siedząc przed telewizorem, gdzie sprawa sądowa kończy się w godzinę. Faktycznie sędzia musi się zmagać...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 9909

Wydanie: 9909

Spis treści
Zamów abonament