Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Kosz smaku i trucizny

29 sierpnia 2014 | Styl życia | Krzysztof Kowalski
W Polsce grzybobranie jest „sportem narodowym”
autor zdjęcia: Radek Pasterski
źródło: Fotorzepa
W Polsce grzybobranie jest „sportem narodowym”

obyczaje | Barszcz, pieróg, bigos łakną grzyba jak kania dżdżu. Dlatego je zbieramy.

„O Matko Boska! Całą rodzinę wytruje!" – zawołała mieszkanka wsi pod Ełkiem na widok okazów w moim koszyku. A myślałem, że mam same prawdziwki.

W Anglii, Belgii, Czechach za zbieranie grzybów grozi mandat, pomijając to, że spożywanie dziko rosnących kapeluszy na nóżkach uważane jest tam za sport ekstremalny zagrażający zdrowiu i życiu.

Ale my grzybobranie kochamy, na grzybach się znamy, we wrześniu buszujemy po lasach w poszukiwaniu organizmów z królestwa należącego do domeny...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 9927

Wydanie: 9927

Spis treści

Rzecz o biznesie

Zamów abonament