Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE
POPRZEDNI ARTYKUŁ Z WYDANIA NASTĘPNY ARTYKUŁ Z WYDANIA

Wygoda silniejsza od sprawiedliwości

10 września 2014 | Rzecz o prawie | Andrzej Jankowski
W głośnej sprawie O.J. Simpsona  (na zdjęciu podczas procesu), oskarżonego  o podwójne zabójstwo, trójka znanych amerykańskich adwokatów wyciągnęła  z więzienia sławnego sportowca, choć nikt nie wierzył w jego niewinność
źródło: AFP
W głośnej sprawie O.J. Simpsona (na zdjęciu podczas procesu), oskarżonego o podwójne zabójstwo, trójka znanych amerykańskich adwokatów wyciągnęła z więzienia sławnego sportowca, choć nikt nie wierzył w jego niewinność

Mniejsza aktywność dowodowa sądu na rozprawie może się zamienić w plagę błędów i pomyłek wymiaru sprawiedliwości – ostrzega publicysta prawny Andrzej Jankowski.

Wymiar sprawiedliwości nie jest od tego, żeby się podobać. Zarzuty pod adresem naszej Temidy osiągnęły jednak stan krytyczny. Sądy oskarżane są nie tylko o przewlekłość postępowań, o zaporowe opłaty sądowe i  pobłażliwe traktowanie groźnych przestępców. Zarzuty są o wiele poważniejsze. Naszym sędziom zarzuca się nierówne traktowanie obywateli, a nawet niesłuszne i bezpodstawne pozbawianie wolności ludzi Bogu ducha winnych.

Wojna trzynastoletnia człowieka niewinnego

Przed kilkoma dniami przysłuchiwałem się z uwagą rozmowie, którą dziennikarz telewizyjny prowadził z byłym głównym konserwatorem zabytków. Ten w średnim wieku mężczyzna, zanim został oczyszczony z zarzutów i podejrzeń o korupcję, przesiedział rok w więzieniu. Był bezsilny wobec kretyńskiej maszynerii, która go uwięziła. Pewnie, że cierpiał, ale był na tyle silny, że jakoś dawał sobie radę z demonami więziennej celi. Kiedy wyszedł na wolność, przez kolejne 13 lat dochodził przed sądami oczyszczenia z hańbiących zarzutów. Jak mogło dojść do tak tragicznej pomyłki? – dopytywał dziennikarz. Zawodny jest system – przekonywał konserwator zabytków i przez pryzmat swych upokarzających doświadczeń wskazywał na nieprzestrzeganie w procesie karnym zasady, że jeden świadek to żaden świadek. Mężczyzna chce dochodzić od Skarbu Państwa odszkodowania za straty materialne i krzywdy...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
POPRZEDNI ARTYKUŁ Z WYDANIA NASTĘPNY ARTYKUŁ Z WYDANIA
Wydanie: 9937

Wydanie: 9937

Spis treści
Zamów abonament