Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Zabawa w piaskownicy

09 września 2014 | Publicystyka, Opinie
Wynurzenia wybitnych ekspertów o „atawistycznej rusofilii” Berlina to zbiorowa histeria – twierdzi publicysta. Na zdjęciu kanclerz RFN Angela Merkel
autor zdjęcia: Leon Neal
źródło: AFP
Wynurzenia wybitnych ekspertów o „atawistycznej rusofilii” Berlina to zbiorowa histeria – twierdzi publicysta. Na zdjęciu kanclerz RFN Angela Merkel
źródło: archiwum prywatne

Czy bylibyśmy gotowi 
do interwencji na Ukrainie, ryzykując otwarty konflikt 
z atomowym mocarstwem tuż za naszą granicą? 
– pyta publicysta.

piotr buras

Niemal codziennie sążniste artykuły wieszczą: „Nie możemy liczyć na Niemcy" (Roman Kuźniar w „Rzeczpospolitej") lub wręcz, że Niemcy są „najlepszym sojusznikiem Putina" (Krzysztof Rak także w „Rz") albo „bombą pod fundamentem Europy" (Paweł Zalewski w „Gazecie Wyborczej"). Krytyka postawy Niemiec w konflikcie rosyjsko-ukraińskim stała się ulubionym zajęciem naszych komentatorów.

Łatwe alibi

Ta krytyka nie zaskakuje. Dotychczasowa strategia Niemiec wobec Rosji – „zmiana poprzez powiązania", „partnerstwo dla modernizacji" – poniosła fiasko, z którego niełatwo im się otrząsnąć. W dodatku bywa, że w poczuciu strategicznej pustki Niemcy chwytają się schematów myślenia i działania adekwatnych bardziej do skompromitowanej polityki niż do nowej rzeczywistości, z Rosją jako agresorem w roli głównej.

Berlin energicznie sprzeciwiał się stałemu rozmieszczeniu wojsk NATO na terytorium wschodnich państw Sojuszu, starając się usilnie trzymać litery rosyjsko-natowskiego porozumienia z 1997 r., które Moskwa w brutalny sposób podeptała.

Chyba jednak ulegamy zbiorowej histerii. Czymże innym są bowiem wynurzenia wybitnych ekspertów o „atawistycznej rusofilii" Berlina, który ignoruje jakoby lojalność wobec europejskich wartości i norm (Kuźniar), czy stwierdzenia, że „Niemcy są w...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 9936

Wydanie: 9936

Spis treści
Zamów abonament