Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Rok wirtualnego życia

04 października 2014 | Plus Minus | Monika Małkowska
KIJEWSKI/KOCUR  (czyli Marek Kijewski  i Małgorzata Malinowska) – wernisaż w Galerii Propaganda, sierpień 2014 r.
autor zdjęcia: Wanda Hansen
źródło: Plus Minus
KIJEWSKI/KOCUR (czyli Marek Kijewski i Małgorzata Malinowska) – wernisaż w Galerii Propaganda, sierpień 2014 r.
Wnikliwe spojrzenie: autorka wizytuje galerie
autor zdjęcia: Wanda Hansen
źródło: Plus Minus
Wnikliwe spojrzenie: autorka wizytuje galerie
„Gdzie jest sacrum?” Zainicjowana na Facebooku debata kolekcjonerów
autor zdjęcia: Wanda Hansen
źródło: Plus Minus
„Gdzie jest sacrum?” Zainicjowana na Facebooku debata kolekcjonerów

Co sprawiło, 
że rok temu złożyłam broń 
i zgłosiłam akces 
do Facebooka? Ciekawość? Przekora? 
Chęć pooglądania bliźnich 
w sieciowym wcieleniu? 
Wszystko naraz.

Ja?! A w życiu! – zarzekałam się. A życie zweryfikowało: rok (ostatni) przeżyłam podwójnie: fizycznie i elektronicznie, społecznie i społecznościowo. Tak, tak, chodzi o Facebooka. Doświadczenie kontrolowane, a mimo to uzależniające. Nawet teraz, kiedy podsumowuję 12 miesięcy w necie, już wiem, że moim słowom brakuje... kliknięć. Załączników. Żeby tekst wzbogacić, osadzić w kontekście. Do tego inni fejsiarze dorzuciliby swoje – i wątek pięknie by się rozkręcił. Tak czy siak – pozostaję na czacie.

Technicznie wygląda to tak: z lewej strony (ekranu) piszę tekst: „Rok wirtualnego życia", który ukaże się w tradycyjnej papierowej wersji; z prawej strony (ekranu) – prowadzę wirtualne rozmowy z sieciowymi korespondentami. Rozdwojenie jaźni czy ćwiczenie podzielności uwagi? Mam nadzieję, że to drugie.

W necie każdy mój tekst żyje nie dwa razy – lecz dziesiątki, tysiące. Oderwany od autorki-matki, adoptowany przez każdego, kto go polubi. Powielalny w nieskończoność. Niebiodegradowalny – żeby posłużyć się neologizmem ukutym przez Dorotę Masłowską.

To wydaje się cudem, a jest banałem. Nie mam jednak zamiaru filozofować ani teoretyzować. Zgodnie z obowiązującą w XXI wieku zasadą zamiast uogólniać – ujmę temat z własnej perspektywy. Taki egocentryzm socjologiczny. Dodaję więc poniższy post, świadoma, iż za długi, żeby czytać...(tltr)

To do konsumpcji w kawałkach....

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 9958

Wydanie: 9958

Zamów abonament