Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Lepiej z polityką antymobbingową czy bez

26 listopada 2014 | Dobra Firma | Ewa Drzewiecka

Reguły postępowania w razie podejrzenia mobbingu wprowadzają zwykle duże firmy. Ale może to być korzystne także dla tych znacznie mniejszych.

Odpowiedzialność pracodawcy za mobbing opiera się na zasadzie ryzyka. Oznacza to, że nie uwolni go od niej nawet przez wprowadzenie polityki przeciwdziałania temu zjawisku. Ale takie działania często prowadzą do wykrycia nękania na wczesnym etapie, co redukuje koszty dla firmy.

Wariant 1. Wprowadzenie procedur

W kodeksie pracy przewidziano konsekwencje dla pracodawcy, u którego wystąpi mobbing, w postaci wypłaty zadośćuczynienia lub odszkodowania. Jeżeli w jego wyniku pracownik doznał uszczerbku na zdrowiu, zatrudniający musi mu zapłacić odpowiednią sumę pieniężną tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę (art. 943 § 3 kodeksu pracy). Gdy firma nie chce płacić, decyzję podejmuje sąd. Ciężar dowodu spoczywa przy tym na pracowniku. Podwładny, który uważa się za ofiarę nękania, musi udowodnić:

- istnienie mobbingu,

- powstanie rozstroju zdrowia (rozmiar doznanej krzywdy),

- związek przyczynowy między mobbingiem a powstaniem rozstroju zdrowia (zob. wyrok SN z 5 grudnia 2006 r., II PK 112/06, OSNAP 2008, nr 1–2, poz. 12, wyrok SA w Białymstoku z 17...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 10001

Wydanie: 10001

Spis treści
Zamów abonament