Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Kobra na pustyni

16 stycznia 2015 | Sport | Piotr Żelazny
Hala w Lusail koło Dauhy to główna arena mistrzostw. Dziś wokół jest pustynia, ale wkrótce będzie duże miasto
źródło: AFP
Hala w Lusail koło Dauhy to główna arena mistrzostw. Dziś wokół jest pustynia, ale wkrótce będzie duże miasto

MŚ piłkarzy ręcznych | Dziś o 17.00 Polacy grają pierwszy mecz – z Niemcami.

Korespondencja z Dauhy

Spotkanie to ma tyle podtekstów, że można by nimi obdzielić kilka innych. Selekcjonerem biało-czerwonych jest Niemiec Michael Biegler. W polskich barwach zagra Andrzej vel Andreas Rojewski, który ma za sobą występy z czarnym orłem na piersi, a sześciu naszych zawodników grało w Bundeslidze.

Przede wszystkim jednak to Polacy wyeliminowali Niemców z mistrzostw w Katarze. Wtedy jednak sprawy w swoje ręce wzięła międzynarodowa federacja, która usunęła z turnieju Australię, a dziką kartę dostały Niemcy, bo to dla piłki ręcznej najważniejszy rynek. Ale może będzie z tego dla nas jakaś korzyść: Niemcom powinno być głupio, bo mają świadomość, że – szczególnie dla Polaków – są rywalem z nieprawego łoża.

Największą niewiadomą jest drużyna gospodarzy. Katar zabrał się do budowy zespołu z takim samym rozmachem, z jakim zabiera się do urządzania kraju. Jeśli pośrodku pustyni da się za petrodolary zbudować miasto szklano-stalowych wysokościowców, to można też kupić drużynę groźną dla najlepszych.

Katarczycy zaczęli, jak to na budowie, od fundamentów. Sprowadzili trenera,...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 10041

Wydanie: 10041

Spis treści
Zamów abonament