![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
Mówię kolegom: pojedźcie do Polski
Rozmowa | Polskie punkty dilerskie są lepsze pod każdym względem od tych, które mamy w Niemczech – mówi wiceprezes BMW.
Rz: Czy zaskakuje pana to, jak łatwo jest BMW robić biznes w Polsce i innych krajach Europy Wschodniej?
Christoph von Tschirschnitz: Nie nazwałbym tego zaskoczeniem, bo otoczenie makroekonomiczne mówi samo za siebie. Zwłaszcza w takich krajach, jak: Polska, Czechy, nawet Węgry. Widać również, że płace szczególnie w tej „średniej" części społeczeństwa powoli doszły do poziomu, że ludzie zaczynają móc sobie pozwolić na lepszy styl życia, a dostępność finansowania umożliwia zakupy, o jakie wcześniej było im trudno. Dlatego takie firmy jak nasza, zresztą robi to również konkurencja – wprowadzają do takich krajów jak Polska swoją pełną ofertę. I nie mówię tutaj jedynie o autach, ale i np. motocyklach.
Na ile w tym sukcesie pomagają obecne niskie stopy procentowe, przez co kredyty stały się tańsze?
Europa przez lata miała bardzo wysokie oprocentowanie kredytów. Teraz tańszy pieniądz także napędza nam sprzedaż, bo łatwiej jest stworzyć pakiet atrakcyjnego finansowania i usług posprzedażnych. Na przykład kupujący auto otrzymuje w pakiecie bezpłatne serwisowanie w ciągu dwóch–trzech lat. Nie chodzi mi tutaj o gwarancję, to zupełnie inna sprawa. Ale takie podejście zwiększyło grupę klientów, którzy decydują się na kupno BMW. Wcześniej zastanawiali się: ok, jestem w stanie kupić BMW, ale co...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta
