Kara za małe spóźnienie
Abonent ma rok od rozwiązania umowy na złożenie reklamacji w sprawie opłaty naliczonej mu w związku ze świadczoną usługą telekomunikacyjną.
Aż 300 zł może kosztować rozwiązanie umowy z operatorem telekomunikacyjnym. Wystarczy, że abonent spóźni się jeden dzień z oddaniem urządzenia, które umożliwia dostęp do internetu. Gdy spóźnienie było nieznaczne, warto złożyć reklamację, zamiast od razu płacić.
300 zł kary ma zapłacić czytelniczka, która rozwiązała umowę z Orange. Miała 14 dni na zwrot modemu. Oddała go jednak dzień po terminie.
– Nie dopilnowałam terminu, jednak próbowałam oddać urządzenie wcześniej, gdy składałam pismo o rozwiązanie umowy. Pracownicy salonu...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta