Za ofertę pod cudzoziemca grozi 5000 zł kary
Ogłoszenie o pracę polskiego pracodawcy może być obcojęzyczne pod warunkiem, że jest też wersja w rodzimej mowie. Trzeba przy tym uważać na jego treść, aby nie narazić się na zarzut dyskryminacji.
Pracodawcy coraz częściej i odważniej sięgają po specjalistów spoza Polski. W zależności od branży przyczyn tego zjawiska może być kilka. Najczęściej jednak jest to brak możliwości zaspokojenia potrzeb kadrowych na podstawie lokalnego rynku pracy, a także zaporowe stawki wynagrodzeń żądanych przez rodzimych kandydatów. Nie dziwi fakt, że specjaliści IT ściągani są z Azji, a personelu do zakładów produkcyjnych poszukuje się za naszą wschodnią granicą. Jednak rekrutując i zatrudniając pracowników, pracodawcy powinni przestrzegać kilku zasad, aby się nie narazić na zarzut łamania prawa.
Ogłoszenie po polsku...
Do naruszeń może dochodzić już na etapie zamieszczenia ogłoszenia o pracę. Szczególną uwagę należy zwrócić na jego język i treść. Często spotyka się ogłoszenia, które formułowane są w języku angielskim czy niemieckim, podczas gdy rekrutuje polski pracodawca do pracy w kraju. Zasadą wynikającą z ustawy o języku polskim jest konieczność posługiwania się tym językiem. Zgodnie z art. 7 ww. ustawy na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej przy wykonywaniu przepisów z zakresu prawa pracy używa się języka polskiego, jeżeli:
- osoba świadcząca pracę ma miejsce zamieszkania na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej w chwili zawarcia umowy oraz
- umowa ma być wykonana lub wykonywana na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej.
Zatem...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta