Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Po medal w rytmie bębnów

18 września 2015 | Sport | Krzysztof Rawa
Victor Kipchirchir ma szansę, jako pierwszy obronić tytuł w Warszawie
autor zdjęcia: Piotr Nowak
źródło: Fotorzepa
Victor Kipchirchir ma szansę, jako pierwszy obronić tytuł w Warszawie
Partner cyklu
źródło: Rzeczpospolita
Partner cyklu

Do startu został mniej niż tydzień. Kibice już mogą się szykować na emocje, a biegacze planować własną zabawę.

Maraton Warszawski, jak niemal każdy wielki bieg masowy, ma swoją elitę, grupę biegaczy i biegaczek zawodowych, którzy będą walczyć o główną nagrodę. Nie jest tajemnicą, że w tej rywalizacji od lat liczą się przede wszystkim sportowcy z Afryki, głównie z Kenii i Etiopii, choć przynajmniej wśród pań niekiedy udaje się złamać tę zasadę.

Historia 36 wcześniejszych maratonów w stolicy podpowiada, że od kiedy Afrykanie poczuli stałą chęć startu w Warszawie, pokonać ich niemal nie można. Od 2008 r. tylko Yared Shegumo, polski Etiopczyk, potrafił dwa lata temu przełamać tę hegemonię. Po nim mistrzem został Victor Kipchirchir z Kenii i sprawy znów wróciły do normy.

O ubiegłorocznym mistrzu wiadomo, że ma 28 lat i już od kilkunastu miesięcy z powodzeniem startuje w polskiej stolicy. 9. PZU Półmaraton Warszawski wygrał w marcu 2014 r. w czasie 1:00.48 (rekord trasy poprawił o dobre pół minuty). Wtedy postanowił zostać nad Wisłą i przygotowywać się w Polsce do jesiennego 36. PZU Maratonu Warszawskiego.

Wyszło doskonale – pewne zwycięstwo na Stadionie Narodowym, czas bardzo dobry, choć nie rekord – 2:09.59. Oba warszawskie biegi wygrał podobnie – po prostu gubił na trasie wszystkich rywali, także rodaków, by samotnie wbiegać z uśmiechem na metę.

W sportowej wizytówce Kipchirchira były przed laty przede wszystkim doskonałe starty...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 10247

Wydanie: 10247

Spis treści
Zamów abonament