Przestępstwem może być tylko czyn dokładnie opisany

Trudno jest stawiać składającemu oświadczenie majątkowe zarzut podania nieprawdy w sytuacji, 
jeśli ustawodawca nie wskazał, w jaki sposób powinien on oszacować wartość posiadanych nieruchomości.

Tak wynika z wyroku Sądu Okręgowego w Gliwicach (oddział zamiejscowy w Rybniku), który zapadł 5 listopada 2015 r. (sygn. V.2 Ka 136/15). Rozpatrywana sprawa dotyczyła oświadczeń majątkowych złożonych przez prezydenta Żor, a zakwestionowanych przez Centralne Biuro Antykorupcyjne oraz prokuraturę. Według tych organów prezydent podał w nich nieprawdziwą informację dotyczącą wartości posiadanej przez siebie nieruchomości (zaniżył ją o ok. 250 tys. zł). A w konsekwencji postawiono mu zarzut popełnienia przestępstwa ściganego z art. 233 kodeksu karnego.

Zgodnie z tym przepisem każdy, kto, składając zeznanie mające służyć za dowód w postępowaniu sądowym lub w innym postępowaniu prowadzonym na podstawie ustawy, zeznaje nieprawdę lub zataja prawdę, podlega karze pozbawienia wolności do lat trzech. Jednak wyrok gliwickiego sądu ostatecznie prezydenta ze stawianych mu zarzutów uwolnił.

Na korzyść oskarżonego

W uzasadnieniu swojego orzeczenia Sąd Okręgowy w Gliwicach faktycznie przyznał, że podana w złożonym przez prezydenta Żor oświadczeniu majątkowym wartość nieruchomości odbiegała od średniej wartości rynkowej obliczonej przez urząd skarbowy. O ile bowiem z oświadczenia...