Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Czasem trzeba poluzować krawat

13 maja 2016 | Życie Lubelszczyzny | Piotr Wesołowicz
autor zdjęcia: Bartosz Jankowski
źródło: Fotorzepa

Do pracy trenera szykowałem się 20 lat 
i prędzej czy później swoje cele w tym zawodzie osiągnę 
– mówi Jacek Magiera, doradca zarządu Motoru Lublin.

Rz: Trenerzy z Lublina zrobiliby pewnie wiele, by dostać się do Legii choćby i na staż. Co pana skusiło, by wybrać odwrotny kierunek?

Jacek Magiera: Piękny stadion, duże miasto ze sportowymi ambicjami. W Lublinie przez lata nie udawało się zrobić wyraźnego kroku w przód. A ja lubię wchodzić do takich miejsc, budować w trudnych warunkach.

Czy przed podjęciem pracy w Motorze Lublin dzwonił pan do Jacka Bąka lub Jacka Krzynówka?

Nie, z nikim się nie kontaktowałem. Rozmawiałem tylko z prezesem Waldemarem Leszczem. Nasze rozmowy trwały kilka miesięcy. Zaczęliśmy we wrześniu, chwilę po tym, gdy odszedłem z Legii. Prezes chciał, bym zajął się odbudową piłki w Lublinie. Widział mnie w roli trenera albo dyrektora sportowego. Ostatecznie podjąłem pracę dopiero pod koniec roku. Z początku nie chciałem zmieniać otoczenia, miałem inne zobowiązania w Warszawie. Ale dałem się przekonać. Ustaliliśmy, że w Lublinie będę doradcą zarządu ds. sportowych. Odpowiadam za seniorów i młodzieżowców. Mam pomagać nowym trenerom – Tomaszowi Złomańczukowi oraz Grzegorzowi Komorowi. Choć nie ma mnie na każdym treningu, to jestem do ich dyspozycji. Mamy wspólny cel, czyli awans do II ligi.

Pytam, bo Bąk i Krzynówek swego czasu zainwestowali...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 10444

Wydanie: 10444

Spis treści
Zamów abonament